Mistrzostwa Polski klas nieolimpijskich – dzień drugi
Drugiego dnia zawodników Mistrzostw Polski w Gdyni przywitała piękna słoneczna pogoda, chociaż wiatr od rana płatał figle. Ostatecznie udało się zejść na wodę i o godzinie 1040 wystartowały pierwsze wyścigi. Sprawnie rozegrano wszystkie zaplanowane wyścigi, a klasy którym po dniu wczorajszym brakowało jednej gonki przytrzymano na wodzie nieco dłużej. Po dniu dzisiejszym wszyscy mają po 7 wyścigów. Na jutro sędzia główny regat Pan Andrzej Wyrzykowski zaplanował tylko dwa wyścigi.
Po wyścigach powiedzieli:
Mirosław Majcher – Mistrz Polski w klasie Hornet, startujący gościnnie na klasie 505: „Przy dzisiejszych warunkach bardzo ważne było utrzymanie jazdy. I to nie tylko z powodu słabego wiatru i krótkiej fali, ale przede wszystkim z powodu zakłóceń od innych żagli! Całe szczęście mogliśmy wyprzedzać inne startujące klasy slalomem, i całkiem nieźle nam to wychodziło!”
Jakub Pawluk – Henri Lloyd Racing, broniący tytułu w klasie 505: „Udało się utrzymać pozycję lidera pomimo niesprzyjających warunków – po zejściu z wody okazało się, że w kadłubie jest pęknięcie długości dłoni – przez to jacht nabierał wody, którą musieliśmy ręcznie wybierać. Jednak pilnowanie przeciwników i skutecznie krycie zrobiło swoje – do wyników doliczamy trzy jedynki!”
Adam Kajzer – czarny koń klasy Laser Radial: „W dniu dzisiejszym na pewno liczył się perfect timing. Przede wszystkim chodzi mi o pierwszy wyścig, kiedy część załóg spóźniła się na start. Jutro kolejne dwa wyścigi, które mogą namieszać w stawce”.
Pierwszy start w dniu jutrzejszym planowany jest na 1030.
Wyniki klasy 420 – po drugim dniu
Wyniki klasy 505 – po drugim dniu
Wyniki klasy Europa – po drugim dniu
Wyniki klasy OK-Dinghy – po drugim dniu
Wyniki klasy Laser Radial M – po drugim dniu